We współczesnej archeologii, monety, stanowią jedno z najważniejszych źródeł wiedzy o przeszłości. Dostarczają one nie tylko informacji o urzędujących władcach, bogactwie i dostępie do surowców konkretnej społeczności, ale często też, stanowią potwierdzenie czy poszlakę do historycznych wydarzeń.
Moneta „EID MAR” a sprawa historii
Dokładnie tak, jest w przypadku monety, nad którą dzisiaj się pochylimy: denarem „EID MAR”, znanym także jako „denar id marcowych”, czy „denar Brutusa”.
Pochodzenie monety „EID MAR”
Dla numizmatyków opowieść o tej monecie jest dość powszechnie znana, to znaczy: po morderstwie Juliusza Cezara 15 marca 44 roku przed Chrystusem, dwa lata później, w 42 przed Chrystusem, Brutus zleca wykonanie specjalnej monety „jubileuszowej”. Rzymianie wciąż są pochłonięci wojną domową, zaś sam Brutus, popełni wkrótce samobójstwo. Jednak to, jak Brutus wpłynął na bieg historii, już na zawsze zostało uwiecznione w srebrze monety „EID MAR”, która na awersie posiada wizerunek Brutusa, z profilu, a na rewersie dwa sztylety pugio, których to prawdopodobnie użyto w grupowym zabójstwie Cezara, jeden z nich, dzierżył najprawdopodobniej sam zamawiający monetę.
Poza sztyletami rewers przedstawia też czapkę frygijską, która również ma ogromne, bardziej subtelne znaczenie. Czapki te, przekazywano wyzwalanym niewolnikom, ciężko stwierdzić, czy Brutus bardziej wyrażał tym swoje osobiste wyzwolenie spod kontroli Juliusza Cezara, czy nadawał sobie quasi-mesjanistyczne cechy, wyzwalając Rzym od „dyktatora”, w jego mniemaniu, pijanego władzą.
Oktawian oraz Marek Antoniusz aktywnie działali na rzecz zniszczenia wszystkich kopii denara „Eid Mar”, ale nieskutecznie, dlatego kolekcje numizmatyków na świecie, posiadają tą monetę wykutą w chaosie Rzymu u schyłku nowego tysiąclecia, skupowane zwykle po horrendalnych cenach (powyżej czterech milionów dolarów).