II Rzeczpospolita to bez wątpienia najpopularniejszy okres historyczny wśród polskich miłośników numizmatyki. Monety wybite w latach 1918-1939 cieszą się ogromnym wzięciem, a także nierzadko wysokimi cenami, szczególnie jeśli mowa o białych krukach. Jednym z najcenniejszych numizmatów z tego okresu jest moneta 5 zł z Nike, bita w latach 1928, 1930, 1931 oraz 1932. Oto jej fascynująca historia!
5 zł z Nike – ofiara prawa Kopernika-Greshama
Pierwsze srebrne monety o wysokim nominale zaczęto bić w 1928 roku, a więc dopiero na kilka lat po reformie Grabskiego i wprowadzeniu złotego jako obowiązującej waluty. W każdym z czterech lat, w jakich bito 5 zł z Nike, powstało corocznie po ok. kilka milionów monet. Padły one jednak ofiarą prawa Kopernika-Grishama – rzadko kiedy pojawiały się w obiegu, bo zawierały dużą ilość cennego srebra. Większość ludzi wolało płacić banknotami lub drobnymi monetami z miedzi czy niklu, a srebrne monety zachowywano na przyszłość i wydawano z rozwagą. Zjawisko to nasiliło się, gdy w1932 roku dokonano dewaluacji złotego i wprowadzono nowe monety, zawierające dużo mniej srebra. Stare 5 zł z Nike zniknęły wtedy z obiegu, bo po prostu były dużo cenniejsze, niż ich nominalna wartość.
Jaki rocznik 5 zł Nike jest najcenniejszy?
Wszystkie roczniki 5 zł Nike są cenne, ale największym pożądaniem cieszą się monety wybite w 1931 oraz 1932 roku. Rzadko kiedy można je znaleźć w dobrym stanie, a to z dwóch powodów. W przypadku monet z 1931 roku zadecydował niski nakład (2 mln monet), zaś większość monet wybitych w 1932 roku przetopiono przed wypuszczeniem ich w obieg, przez co w ręce Polaków dostały się pojedyncze sztuki. Obecnie właściwie każda oryginalna moneta 5 zł Nike jest prawdziwą gratką dla kolekcjonerów!